Nasza wycieczka na Maltę była bardzo spontaniczna. Bilety rezerwowałam nie cały tydzień przed wylotem 😉 Pierwszy raz z dziećmi zdecydowaliśmy się na zmianę hoteli – mieliśmy zarezerwowane tylko dwie pierwsze noce i na miejscu już decydowaliśmy co dalej. Na pewno musimy wybrać się tam jeszcze raz bo mimo dość intensywnego czasu bardzo wielu miejsc nie odwiedziliśmy.
Lotnisko na Malcie jest bardzo dobrze skomunikowane. Lądowaliśmy dość późno i na dodatek z dziećmi więc po przylocie zdecydowaliśmy się na transfer hotelowy – ta opcja ma tą zaletę, że tak na prawdę jedyne co musicie zrobić to znaleźć przy wejściu kierowce z waszym nazwiskiem na kartce:) Rozważaliśmy również wypożyczenie samochodu ale ze względu na ruch lewostronny nie zdecydowaliśmy się – Malta pełna jest małych uliczek, stosunkowo dużo jest rond – bez doświadczenia w jeżdżeniu lewą stroną może być ciężko. W drodze powrotnej wybraliśmy opcję autobusu – 3 Eur za osobę, tyle kosztują wszystkie autobusy na wyspie a bilet ważny jest 2h, można się w tym czasie przesiadać.
PACEVILLE
Nasze pierwsze dwa noclegi mieliśmy zarezerwowane w Paceville. Jak się okazało, jest to imprezowe centrum Malty:)) Jako, że byliśmy tam w listopadzie 2020 roku, było stosunkowo pusto – zdjęcia które oglądałam z lat wcześniejszych raczej sugerowały, że nie odważyłabym się spacerować tam wieczorem z dziećmi – tłum niesmaowity. Miejsce jest idealne jeżeli jedziecie bez dzieci lub ze starszymi pociechami. W tej lokalizacji ciężko też znaleźć hotel przystosowany dla dzieci. Nasz wybór padł na BeHotel, znajduje się on nad centrum handlowym. Sam hotel robi bardzo dobre wrażenie, śniadania przyzwoite i co było dla nas bardzo ważne, ma podgrzewany basen (w listopadzie nie liczcie, że kąpiele w zewnętrznych basenach w których woda nie jest podgrzewana będą przyjemnością:) ) – umiejscowiony jest na dachu i gwarantuje niesamowity widok na zatokę. Po raz kolejny tą lokalizację uratowały dla nas czasy w których byliśmy – basen i przylegający do niego bar zdecydowanie bardziej nastawione są na dorosłych użytkowników. Jeżeli będę kiedyś wybierała się na Maltę bez dzieci, zdecydowanie będzie to mój punkt obowiązkowy do zaliczenia – z dziećmi, szczególnie małymi, jest dużo lepszych lokalizacji. W samym Paceville po za nocnym życiem i małą zatoczką nie ma zbyt wiele ciekawych miejsc do zwiedzani – za to jest bardzo blisko do Sliemy i stolicy Malty – Valletty. Do Sliemy doszliśmy z chłopakami na piechotę, obeszliśmy ją prawie całą i wróciliśmy do hotelu – wyszło około 11km (pierwsze tak hardcorowe zwiedzanie w ich życiu i zaskakująco dali radę! Ragi (1,5 roku miał wózek) ale reszta 3,5 i 5,5 lat musiała sobie radzić na własnych nogach – nie bójcie się zatem chodzić z dzieciakami potrafią więcej niż się wam wydaje;) )
SLIEMA I VALETTA
Jeden dzień w Sliemie to było dla ns zdecydowanie mało i postanowiliśmy, że zostaniemy w okolicy, przenieśliśmy się jednak do innego hotelu – trochę dalej od wybrzeża, jednak zdecydowanie bardziej przystosowany był dla rodzin z dziećmi. Plac zabaw, dwa baseny zewnętrzne (niestety z nie podgrzewaną wodą – w listopadzie nie byliśmy tak odważnie żeby wejść;) ) oraz basen wewnętrzny – na tej opcji nam zależało, bo dzieciaki nie chciały rezygnować z wieczornych kąpieli a nawet podgrzewane baseny zewnętrzne były zamykane koło 17 – zdecydowanie woleliśmy wybrać się rano pozwiedzać a dopiero wieczorem lądować w strefie basenowej. Urban Village Resort jest oddalony jakieś 1,5 km od Sliemy – niby nie daleko ale jednak dokładanie przy dzieciach 3km spaceru robi różnicę. W przeciwieństwie do BeHotelu tą lokalizację polecam tylko z dziećmi – na pewno nie będą się tu nudziły, jednak samo umiejscowienie nie jest idealne.
Nasza nowa lokalizacja Woda w listopadzie dość zimna Widok z balkonu Drugi basen – w lecie musi być raj Stolik przy restauracji Plac zabaw Przestronne pokoje z aneksem kuchennym Kryty basen Kryty basne
Jeżeli chodzi o Sliemę i Vallettę bardzo polecam po protu poszwendać się po uliczkach. Valletta jest jedna z najmniejszych stolic świata i zajmuje mniej niż 1 km2, zagęszczenie zabytków jest tam niesamowite – znajduje się ich ponad 300. Jednym z obowiązkowych punktów, szczególnie jak jesteście z dziećmi są Wyższe Ogrody Barrakka. Jest to cześć starych fortyfikacji miasta i najwyższy punkt w mieście – roztacza się z nich niesamowity widok – otwarte są od 7 do 22 a wstęp jest bezpłatny. Codziennie o 12 i 16 dodatkową atrakcją są wystrzały armat. Członkowie Malta Heritage Society wykonują tradycyjną ceremonię w autentycznych brytyjskich mundurach artyleryjskich. W czasie naszej wizyty była może 10 osób poza nami, ale w „normalnym” sezonie wszystkie przewodniki radzą przyjść wcześniej bo zainteresowanie jest duże i może być problem ze znalezieniem dobrego miejsca do oglądania widowiska.
Ze Sliemy do Valletty polecam przepłynąć się promem (Ferry Sliemia-Valletta), bilet kosztuje 1,5 Eur w jedną stronę lub 2,80 Eur w dwie. Dzieci (nie wiem do jakiego wieku, na pewno do 5 lat;) ) nie płacą 🙂 Widok zarówno na Slieme jak i Vallette od strony wody jest niesamowity. Myślę, że na te oba miasta spokojnie starczą dwa-trzy dni.
Plaża w Sliemie Widok na zatokę w Sliemie Sliemia Sliema nocą Uliczki Sliemy Sliema Sliema Plaża w Slieme Sliemia Dom dla golębi w Sliemie Prom Sliema-Valletta Zejście z promu w Valletcie W Valletcie zawsze jest albo pod górkę albo z górki;) Valletta Górne Ogrodyb Barrakka Górne Ogrody Barrakka Górne Ogrody Barraka Valletta Valletta Valletta Valletta Valletta Przystań promowa w Valletcie Widok w nocy na Vallette z promu
BIRKIRKARA
Jest to małe miasteczko, bez dostępu do morza. Miejsce na które ciężko poświęcić więcej niż trzy godziny. Jeżeli będziecie w okolicy można zajrzeć ale na pewno są ciekawsze miejsca na Malcie. Znaleźliśmy tam bardzo fajny plac zabaw a głównym powodem dlaczego tam trafiliśmy był… McDonald ;)))
Miasto zdecydowanie ma swój urok Plac zabaw był zdecydowanie największą atrakcją Birkirkara
BUGIBBA
To miejsce nas oczarowało. Jeżeli jedziecie na Maltę z dziećmi jest to punkt obowiązkowy. Zatrzymaliśmy się tutaj w hotelu db San Antonio – niesamowity widok na morze, baseny, lokalizacja zaraz obok dworca autobusowego – lepiej trafić nie mogliśmy. Dodatkowo działa Kids Klub, codziennie wieczorem można obejrzeć występ artystyczny (Borys był zachwycony! nie przegapił żadnego:D) Znajdziecie tam też bardzo fajne SPA – można z niego skorzystać nawet jak nie jesteście gośćmi hotelowymi. W hotelu jest tyle atrakcji dla dzieci, że nawet mi udało się wyrwać na masaż 😀
db zachwyca od samego wejścia Recepcja Taki widok mieliśmy z balkonu Łazienka Baseny dla dzieci Wizyta w SPA Na wszelki wypadek jest basen wewnętrzny Cowieczorne przedstawienie Chłopaki były oczarowane
Pierwszym punktem który koniecznie musicie zaliczyć w okolicy jest Oceanarium. Nie jest zbyt duże – wewnątrz mieści się 41 zbiorników, ale dzieci będą zadowolone na pewno. Znajdziecie tu rekiny (zebry, lamparta, bambusowe), płaszczki, węgorze i inne egzotyczne stworzenia. Największą atrakcją dla chłopaków był tunel przejściowy, który pozwala jeszcze dokładniej przyjrzeć się wszystkim okazom. W okolice akwarium trafialiśmy codziennie – jest tam ogólnodostępny plac zabaw – bez dwóch zdań najlepszy plac zabaw jaki w życiu widzieliśmy. Malta National Aquarium położone jest w miejscowości Qawra, z db San Antonio macie tam jakieś 10 minut spaceru. Z Valetty dojedziecie tam liniami autobusowymi nr: 45, 48, 31, a z lotniska autobusem linii X3.
Tunel zdecydowanie był największą atrakcją Oceanatium Chłopakom podobało się Znajdziecie tam też meduzy I różne gady i płazy Plac zabaw – byliśmy tam trzy dni z rzędu 😉
MDINA
Ten wpis robi wielkie wrażenie, swooją lekkością wprawia w osłupienie, Chciałbym tak Jak ty frazować piękne zdania przyjmij najszczersze gesty wielkiego uznania.
Prawdziwy z Ciebie talent i mistrz pióra z ogromną łatwością przekładasz myśli na słowa… trzymaj tak dalej, dbaj i pięlęgnuj swego bloga… Czym się inspirujesz na codzień ? skad czerpiesz pomysły na wpisy ?