Szukając noclegu we Wrocławiu bardzo zależało nam na dogodnej lokalizacji w centrum. Jednak równie ważne było to, aby miejsce było przyjazne dzieciom. Wybór nasz padł na Hotel DoubleTree by Hilton Wrocław. Już na pierwszy rzut oka duże wrażenie robi unikalny design, a w środku znajduje się piękne patio z trawą i leżakami, otoczone barami i restauracjami. Również hotelowa restauracja ma tam swoje stoliki – ale do restauracji jeszcze wrócimy:) Akurat jak przyjechaliśmy trwał koncert – w miesiącach letnich w każdy weekend gra ktoś inny – super sprawa:)

Dzieciaki zostały „kupione” już na samym wejściu – jeszcze ciepłe, czekoladowe ciastka które otrzymaliśmy w trakcie meldunku, w połączeniu z książką o wrocławskich krasnalach – zrobiły furorę :)) Książka oraz mapa z lokalizacja wybranych krasnali, krótkim ich opisem oraz zadaniami do wykonania to prawdziwy strzał w 10! Pierwszy raz chłopcy spędzili parę godzin na zwiedzaniu miasta i ani razu (!) nie wspomnieli, że są zmęczeni/maja dość/nudzą się/itp;) – nigdzie jeszcze nie spotkałam tak sprytnego sposobu na komfortowe zwiedzanie miasta z dziećmi! Z Hotelu DoubleTree by Hilton Wrocław na rynek starego Miasta jest niecałe 800m, do Panoramy Racławickiej jest 100m a do Hydropolis jest 1,3 km – nie wiem czy można wyobrazić sobie lepszą lokalizację 😉

Sam hotel jest świetnie przygotowany na wizyty małych gości – nawet kapcie hotelowe w rozmiarach dziecięcych mają! W pokoju chłopcy znaleźli piękne zwierzątka zrobione z ręczników (nie pozwolili ich rozwinąć i każdy spał ze swoim ;)) i specjalne kosmetyki przeznaczone dla dzieci. Bardzo podobał im się również Kids Club w którym spędzili parę godzin;) Kolejnym punktem bez którego wyjazd, nawet na weekend, dla chłopaków się nie liczy jest basen. Obok basenu znajduje się również strefa przeznaczona dla dorosłych – czyli siłownia, spa i klub rekreacyjny. Kolejnym udogodnieniem, które może bardzo ułatwić zwiedzanie Wrocławia z maluchem, są rowery z fotelikami dostępne w recepcji – jest to szybki i wygodny sposób na zobaczenie miasta który jest bardzo przyjazne rowerzystom.

Mówiąc o udogodnieniach dla dzieci nie sposób pominąć restauracji hotelowej. Znajduje się w niej kącik dla dzieci i, co najważniejsze, świetne menu dziecięce. Dziecięca karta, zresztą tak samo jak karta dla dorosłych, jest bardzo dobrze zrobiona – zawiera potrawy, z których każde dziecko wybierze coś dla siebie a przy okazji nie jest zbyt rozbudowana. Dzieciaki zdecydowanie dały 10/10 a jak by mogli, hamburgery zabrali by jeszcze do domu 🙂 Również potrawy z podstawowej karty bardzo nam smakowały – świetnej jakości składniki, pochodzące od lokalnych dostawców to zdecydowanie strzał w 10.

Śniadania również miały specjalny dziecięcy bufet – można było tam znaleźć typowo dziecięce hity, typu gofry i panecake oraz specjalne naczynia dla najmłodszych. Tak samo jak w menu restauracyjnym, wszystkie produkty były najwyższej jakości od lokalnych dostawców. Dzień można było zacząć od: szampana, świeżo wyciskanego soku, kawy albo dowolnego miksu 🙂 Miałam okazję spróbować tam jednego z najlepszych chlebów, jakie kiedykolwiek jadłam. Trafiłam tam, pierwszy raz na hotelowym śniadaniu, na kimchi własnej roboty! Pewnie większość z was kojarzy, że jestem jego wielką fanką i nie dość, że sama często robię, to próbuję go kiedy i gdzie tylko mogę;) Więc jeżeli mówię, że kucharz mocno nim u mnie zapunktował, to wiem co mówię 😉 Możliwość zjedzenia na patio również jest ogromnym plusem przy dzieciach – choć za pewne nie tylko przy dzieciach 😉 Dzięki temu, że bardzo fajnie bawiły się na trawie, pierwszy raz od dawna, dane mi było w spokoju wypić ciepłą kawę :)))

Zatem podsumowując – zdecydowanie polecamy wam to miejsce jako świetną bazę wypadową do zwiedzania Wrocławia z dziećmi:)

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.